Bory Tucholskie - dzień 2

Wtorek, 29 maja 2012 · Komentarze(0)
Kategoria Bory Tucholskie
Świecie->Bysław->Tuchola->Żalno->Chojnice->Charzykowy

Drugi dzień wyprawy był dosyć męczący. Silny wiatr i chwilowe mżawki powodowały, że podróż do Chojnic był prawdziwym wyzwaniem. Wiało prosto w twarz co utrudniało jazdę, a dodatkowe podmuchy wiatru powodowały, że stawało się w miejscu. Jedynym pocieszeniem były przejeżdżające TIRy powodując podmuch z tyłu i chwilową "ciszę"
Dojazd do Tucholi był jak wybawienie, zrobiłem odpoczynek i wiedziałem, że najgorsza część trasy już za mną. Na starym rynku mają bardzo fajną fontannę.

Zrobiłem też fotkę mojego "dobytku" :)

Po 30 minutowej przerwie zebrałem się i ruszyłem w kierunku już ostatniego celu podróży jakim było miasto Chojnice. Co mnie zdziwiło, droga była dosyć pusta w porównaniu do pierwszego odcinka, jednak pogoda pogorszyła się jeszcze bardziej i 25km odcinek powodował mieszane odczucia. Przez silny wiatr ledwo dało się jechać i trzeba było wkładać w jazdę 2 razy więcej siły, ponieważ co podmuch stawało się praktycznie w miejscu. Jednak po dojechaniu do Chojnic pogoda zaczęła się stabilizować i wyszło słońce:)
Zatrzymałem się oczywiście na rynku, ponieważ nie mogłem przegapić okazji zrobienia zdjęcia fontanny, która przyciąga turystów :)


Okazało się, że nie musiałem szukać punktu informacji turystycznej, biuro mieli zaraz obok:)
Polecono mi nocleg w miejscowości Charzykowy. Zatrzymałem się w polu namiotowym i byłem zadowolony:) choć za dużo się nie ruszałem, po rozbiciu namiotu, posiłku i piwku byłem tak zmęczony, że poszedłem spać;)

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!